2024-09-06

Nuklearny sojusz przeciwko Zachodowi. Komentarz do artykułu Stephena Blanka

Miesiąc temu na portalu Global Security Review ukazała się analiza doktora Stephena Blanka pt. The New Nuclear Alliance Against The West. Autor, niejednokrotnie już tutaj omawiany, pisze m.in.: […] sojusznicy Ameryki dookoła świata już stykają się z wielostronnym sojuszem nuklearnym skierowanwym przeciwko nim. Co gorsze, sojusz ten jest na scieżce, by stać się silniejszy, z własnym kolektywnym arsenałem nuklearnym. Ten autorytarny [de facto totalitarny, w większości neokomunistyczny – J.] sojusz obejmuje Chiny, Iran, Koreę Północną i Rosję. Jego członkowie już teraz działają globalnie i często w porozumieniu przeciwko Zachodowi. Rzecz jasna, przewodnią siłą w tym sojuszu jest oś Pekin-Moskwa. Blank ocenia, że wkrótce sojusz ten będzie zdolny do przeprowadzania agresywnych działań, w tym do testowania krajów Zachodu (swego rodzaju „rozpoznania bojem”) i fizycznych ataków przeciwko interesom USA i ich sojuszników, kryjąc się za swoimi arsenałami nuklearnymi.

Takie „rozpoznanie bojem” według Blanka obserwujemy chociażby na przykładzie chińsko-rosyjskiego patrolu, ósmego z kolei, ale który po raz pierwszy miał miejsce nad Morzem Beringa, w pobliżu Alaski, i w którym po raz kolejny brały udział strategiczne bombowce Federacji Rosyjskiej i komunistycznych Chin. Patrol odbył się bezpośrednio po zakończeniu ćwiczeń „Morskije Wzaimodiejstwo 2024 na wodach Morza Południowochińskiego i na wodach wokół Tajwanu. Komunistyczne Chinypisze Blank – dostarczają technologie rakietowe do Korei Północnej. Ta podpisuje pakt, na mocy którego dostarcza sowieciarzom amunicji używanej przeciwko Ukrainie. Federacja Rosyjska wspiera zaś północnokoreański program satelitarny.

Pekin, Moskwa i Teheran pełnią również rolę sponsorów islamskiego, palestyńskiego ekstremizmu w walce z Izraelem, a dłufofalowo z krajami europejskimi. […] Chińskie negocjacje w sprawie ugody między Hamasem a Autonomią Palestyńską nie tylko dostosowują się do długofalowych rosyjskich celów, ale również ksztaltują dalsze chińsko-rosyjsko-irańskie wpływy na Palestyńczyków. Iran – zdaniem Blanka bliski do uzyskania własnej broni atomowej – korzysta z pomocy w tym zakresie otrzymywanej od neostalinowskiego reżimu w Pjongjangu. Sama Korea Północna, [...] tak samo jak Chiny i Rosja, buduje większy i bardziej zróżnicowany arsenał. Korea Północna wystawi prawdopodobnie triadę nuklearną składającą się z myśliwców i bombowców, międzykontynentalnych pocisków balistycznych i pocisków kierowanych odpalanych z okrętów podwodnych.

To samo dzieje się w, w której […] Chiny stały się pierwszorzędnym źródlem rosyjskich przychodów, technologii wojskowych i wsparcia dyplomatycznego w wojnie przeciwko Ukrainie. Bez chińskiego wsparcia Rosja byłaby przyciśnięta do muru w kwestii kontynuacji wojny. Federacja Rosyjska prowadzi też operacje w zakresie cyberwojny, ataku na infrastrukturę krytyczną i planuje organizację zamachów na kluczowych polityków w krajach członkowskich NATO. Pod koniec lipca komunistyczne Chiny wycofały się z rozmów na temat redukcji zbrojeń nuklearnych, jednocześnie domagając się (poprzez rzeczniczkę chrlowskiego MSZ Mao Ning) zakończenia programu NATO Nuclear Sharing i wycofania amerykańskiej broni nuklearnej z Eurazji. Postulaty wysunięte przez KPCh pokrywają się częściowo z treścią ultimatum Putina-Ławrowa z grudnia 2021 roku.

Końcowa konkluzja Stephena Blanka jest następująca: […] Stany Zjednoczone będą zmagać się z uzbrojonym w broń nuklearną autokratycznym kwartetem, ukierunkowanym na wyparciu amerykańskiego mocarstwa. Ten kwartet może być bardziej niebezpieczny niż kiedykolwiek, ponieważ, jeśli nawet nie użyje broni nuklearnej, rozszerza swoje zdolności konwencjonalne i zwiększa swoje zdolności do prowadzenia wojen. Blank obawia się też, że zbrojenia nuklearne eurazjatyckiego koncertu mocarstw doprowadzą też do tego, że własny program zbrojeń nuklearnych będą rozwijać mniejsze nietotalitarne kraje, takie jak Korea Południowa. Ale patrząc z ich perspektywy, a także z perspektywy Polski, uzyskanie i posiadanie broni nuklearnej jest koniecznością z powodu zagrożenia ze strony państw totalitarnych (osi Pekin-Moskwa-Teheran-Pyongyang).


Treść analizy Blanka (ale i wielu innych analityków) pokrywa się z prognozami Anatolija Golicyna, który przewidywał, że po okresie pieriestrojki i liberalizacji nastąpi retotalizacja i utworzenie „światowej fedracji komunistycznej”. Centralnym elementem tego układu jest oczywiście sojusz wojskowo-polityczno-gospodarczy pomiędzy komunistycznymi Chinami a Federacją Rosyjską. Forma tego układu to eurazjatycka i globalna sieć sojuszy – w której skład wchodzimiędzy innymi Szanghajska Organizacja Współpracy (do której wstąpiła niedawno Białoruś, uzbrojona w rosyjską broń nuklearną), BRICS (rozszerzony o Azerbejdżan), Nowy Jedwabny Szlak, istniejące w dużym stopniu „na papierze” Partnerstwo Wielkiej Eurazji, ale także nieformalny totalitarny „kwartet” ChRL-Federacja Rosyjska-Korea Północna-Iran. Aktualnie, właściwie już od czterech lat, blok ten przechodzi do coraz bardziej agresywnych działań, które składają się na coś, co Jacek Bartosiak określa mianem wojny systemowej, będącej de facto sekwencyjną, punktową wojną światową.

***

Artykuł Blanka koresponduje także z najnowszymi ustaleniami dr Li Meng Yan. Jest to chińska wirusolog, która jako pierwsza zebrała i opublkowała naukowe dowody na to, że wirus SARS-CoV-2 jest wyprodukowaną w chrlowskich laboratoriach bronią biologiczną, po czym musiała salwować się ucieczką do USA.

Pod koniec sierpnia opublikowała na X wpis, w którym twierdzi, że ChRL i Federacja Rosyjska dokonują jednoczesnych wzajemnie koordynowanych ataków kinetycznych i testowania reakcji, odpowiednio: na Zachodnim Pacyfiku i na Ukrainie. W czasie, gdy moskale atakują dronami i rakietami Ukrainę, lotnictwo ChALW dokonuje naruszeń przestrzeni powietrznej Japonii. Dr Li pisze również, że ataki dronowe sowieciarzy na Ukrainę są wykorzystywane w procesie „uczenia się” chrlowskich dronów bojowych, co może być zastosowane w prawdopodobnej inwazji ChRL na Tajwan, a nawet w potencjalnych atakach bezpośrednio na terenie kontynentalnych Stanów Zjednoczonych.

Trzeba też w tym miejscu przypomnieć, że wsparcie technologiczne komunistycznych Chin dla Moskwy obejmuje również przekazywanie danych z wywiadu satelitarnego (zapewne IMINT i wywiadu geoprzestrzennego), które umożliwiają sowieciarzom przeprowadzanie skutecznych nalotów dronowych, rakietowych i lotniczych na Ukrainę, skierowanych przeciw celom wojskowym, infrastrukturze krytycznej i celom stricte cywilnym.

Rodzi się tutaj pytanie – na ile wsparcie to jest udzielane w zakresie ostatnich prób testowania i zapewne szpiegowania terytorium Polski przez wysyłane z eksklawy królewieckiej balony „meteorologiczne” i obiekt, który być może jest dronem bojowym Shahed-136 (i którego poszukiwań zaprzestano)? Jest to całkiem możliwe i byłby to element wzajemnego ćwiczenia chrlowskiego wsparcia wywiadowczego oraz ulepszania chrlowskiej floty dronowej.

***

Rzeczą, którą należy omówić szerzej jest oddziaływanie totalitarnego kwartetu Pekin-Moskwa-Teheran-Pjongjang na obszar Międzymorza Bałtycko-Czarnomorskiego.

Od 6 sierpnia trwa ukraińska ofensywa na obwód kurski Federacji Rosyjskiej. Ukraińcy całkowicie niemal opanowali rejon znajdujący się pomiędzy granicą ukraińską a rzekami Sejm i Psioła, a następnie okopali się, początkowo zaskakując moskali. Było to nie tylko wykorzystanie elementu zaskoczenia, ale także wpisuje się w ukraińską strategię atakowania terytoriów i obiektów położonych na rosyjskim zapleczu frontowym – lotnisk, jednostek wojskowych, magazynów ropy naftowej, węzłów logistycznych, ale także infrastruktury należącej do Gazpromu, która służy jako część „sztywnego holu”, na którym sowieciarze trzymaja kraje europejskie, na czele z Niemcami.

Jest to także próba wewnętrznej destabilizacji sowieckich struktur władzy – próba skłonienia „zarządu korporacji czekistów” albo do zmiany strategii, albo wręcz do wymiany kierownictwa i tym samym czasowej pauzy, która dałaby Ukrainie i krajom międzymorza czasową pieriedyszkę, choć w najlepszym razie spowoduje jedynie wymianę jednego bolszewika-czekisty (Putina) na innego bolszewika-czekistę (być może Aleksieja Diumina). Możliwe, że zajęta część obwodu kurskiego będzie ukraińską kartą przetargową w nadchodzących negocjacjach pokojowych czy też o zawieszeniu broni z Moskwą.

Z ofensywą ukraińską zbiegła się wizyta premiera ChRL Li Qianga w Moskwie i Mińsku. Premier Li i premier Miszustin (oraz Putin) skupiali się głównie na kwestiach ekonomicznych, czy współpacy w zakresie transportu na (bardzo ważnym) Północnym Szlaku Morskim, była też mowa o tym, że „stosunki rosyjsko-chińskie są czynnikiem stabilizującym w formowaniu nowego porządku światowego”. Po wizycie Li Qianga Moskwę odwiedził dowódca wojsk lądowych ChRL, generał pułkownik Li Qiaoming, który spotkał się z wiceministrem obrony Federacji Rosyjskiej, generałem pułkownikiem Aleksandrem Fominem oraz dowódcą wojsk lądowych FR, generałem armii Olegiem Saliukowem. Treść spotkania nie została ujawniona, oprócz lakonicznych wzmianek o „wspólnych interesach dwustronnej współpracy wojskowej”.

Totalitarny eurazjatycki blok Chiny-Federacja Rosyjska-Białoruś-Iran-Korea Północna jest zagrożeniem także dla Polski. Trwająca od połowy 2021 roku operacja „Śluza”, czyli najazd kierowanych przez reżimy w Mińsku i Moskwie nielegalnych imigrantów, niedawne wspólne ćwiczenia wojsk białoruskich i chińskich na poligonie brzeskim, wspomniane już „incydenty” z sowieckimi „balonami meteorologicznymi” i dronem kamikaze mogą (i prawdopodobnie są) koordynowane pomiędzy Mińskiem, Moskwą i Pekinem, będąc elementem systemowej, sekwencyjnej wojny światowej. Tego typu działania asymetryczne nie tylko coraz bardziej eskalują, ale także służą neosowieckiej Federacji Rosyjskiej do modelowania (skutecznego) procesów politycznych wewnątrz kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz