2010-05-13

Józef Piłsudski

http://www.youtube.com/v/aIsuJ3RvGDU


Nie uważam się ani za piłsudczyka, ani za neopiłsudczyka. Ani znowuż za endeka czy oenerowca.  Szanuję i cenię wszystkie polskie orientacje polityczne, oprócz komunistów i zdrajców, we wszystkich mutacjach i barwach. Raczej za Studnickim powiedziałbym, że jestem sam sobie partią.Proste „wskrzeszanie” i proste naśladownictwo przedwojennych orientacji politycznych uważam za próby ożywiania bytów umarłych, co ex definitioneskazane jest na niepowodzenie. Sam Piłsudski wielokrotnie powtarzał, że – delikatnie mówiąc – nie życzy sobie tego. Niemniej uważam Marszałka za postać więcej niż wybitną.

Nadczłowiek, a nawet więcej - człowiek, w którym objawił się sam Bóg Gromów i Wojny. Człowiek czynu - teoretyk i praktyk zarazem. Rewolucjonista i kontrrewolucjonista, romantyk i realista jednocześnie. Wojownik - prosty żołnierz, wielki wódz i strateg. Geopolityk.
Jeden z najwybitniejszych swoich czasów i nie tylko, którego postawić można na równi z takimi, jak Francisco Franco, Antonio Salazar, Jose Antonio Primo de Riviera, Roman Ungern von Sternberg, Miklosz Horthy, Karl Mannerheim, Hajle Sellasje I, Ian Smith, Franz Willem Botha, George Patton, Douglas MacArthur, Curtis LeMay, Orvil Anderson, Chiang Kai-Shek, Augusto Pinochet, Ronald Reagan - i tak dalej. Nie mówiąc już o swoich politycznych oponentach, na czele z endekami. Czy też poprzednikach - na przykład Napoleonie, na którego lubił się powoływać.

Jeden z Tych, którzy wywalczyli Polsce niepodległość w 1918 r. i bronili jej, w szczególności przed czerwoną zarazą. Ostrze zamachu majowego, którego rocznicę – prócz rocznicy śmierci – obchodziliśmy, było wymierzone w szczególności przeciw czerwonym.

Błędy popełniał. Nobody's perfect.Jednym z największych było niedogadanie się z generałem Denikinem w sprawie kontynuowania antybolszewickiej wyprawy na wschód, co związałoby bolszewika w walce z Polakami, Denikinowi z kolei ułatwiając z nim walkę. Ale tu raczej większy udział miała jednak buta, krótkowzroczność strategiczna i szarogęszenie się białego rosyjskiego generała, co ten zrozumiał już po szkodzie – zwycięstwie bolszewików w Rosji. Do końca życia Denikin pluł sobie w brodę za stawianie Piłsudskiemu zbyt twardych warunków i roszczeń (do których nie miał zresztą prawa, bo nie miał prawa reprezentować państwa rosyjskiego na zewnątrz) jeśli wierzyć Józefowi Mackiewiczowi.

Zdecydowanie za bardzo przykręcił śrubę endekom po przewrocie majowym.

Największym jednak błędem była przedwczesna śmierć, jeśli tak można w ogóle to określić. Być może Marszałek dogadałby się z Niemcami; jeśli wierzyć ś.p. prof. Wieczorkiewiczowi czy Studnickiemu - nawet sam Hitler darzył Piłsudskiego sympatią, a jedną z niewielu katolickich Mszy Św., w której z pełną świadomością uczestniczył, była Msza Św. właśnie w intencji Józefa Piłsudskiego. W takim układzie, czerwona hołota rozbiłaby się o Polskę tak, jak w 1920 r.
Nie dane Mu było zrealizować Jego koncepcji geopolitycznej - Bloku Międzymorza, co poważnie pokrzyżowałoby szyki komunistom. Jest to więc strata nie tylko dla Polaków i narodów zamieszkujących obszar między Łabą a Dnieprem, Morzami: Bałtyckim a Czarnym, ale i dla całej ludzkości.

Cóż - zapewne Marszałek, czytając ten wpis z Vallhali mówi: takiego Piłsudskiego to ja nie znam ! Przeto oddaję głos Jemu. Myśli Piłsudskiego dają do myślenia. Są zadziwiająco aktualne, mimo upływu sporego szmatu czasu i zmian, jakie w ciągu tego czasu zaszły . Przydatne tak w wielkiej polityce, jak i w życiu.
http://www.youtube.com/v/oOcBRyQtb_w
***




Żyłem w innym świecie, niż żyją wszyscy. A wiecie dlaczego ? – Zawsze miałem bardzo żywą wyobraźnię.

*

Wszyscy oni widzą na dziesięć metrów, a ja na tysiąc, więc choć patrzymy w jednym kierunku, widzimy te same rzeczy inaczej.

*

Nigdy nie byłem systematyczny i żaden system mną nie kierował.

*

W każdym ugrupowaniu ludzkim, w którym kiedykolwiek byłem, byłem uważany za coś w rodzaju heretyka.



***

Honor jest surogatem cnoty i dlatego jest nam bardzo potrzebny w życiu. Cnota tak wysoce stawia od człowieka wymagania, że rzadko człowiek może odpowiedzieć wyzwaniom cnoty. Honor zaś, idąc niżej od cnoty, wymaga znacznie mniejszych wysiłków ludzkich dla tego, by się utrzymać na przeciętnej ludzkości.

*

Wahając się pomiędzy miłością dla siły i miłością dla swobody, prócz prawa i honoru nic nie znajduję.
Prawo i honor, honor i prawo – cement to może wystarczający.


***

W psychice i moralności społeczeństwa naszego niewola polityczna poczyniła takie spustoszenia jak w strategicznym urządzeniu kraju.

*

Oportunizm polski, który już od dawna manewrował, nie znajdując wyjścia pomiędzy Scyllą patriotyzmu i Charybdą tchórzostwa, z przyjemnością porzucał burzliwe wody, spiesząc zawinąć do spokojnego portu z napisem "patriotyzm lojalny".

*

Jeśli dawniej poeta mógł powiedzieć o Polakach, że "sęp ci wyjada nie serce - lecz mózgi", to teraz z większą dozą prawdy można stwierdzić, że "sęp wyjada serce pozostawiając mózg, a raczej móżdżek".

*

Rozsądek pożarł energię i wolę Polaków. Bogiem ich stało się umiarkowanie.

*

Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy.

*

Żyliśmy i żyjemy w pokoleniu, które odwagę myśli i odwagę pracy mało ceni. Społeczeństwo, wychowane w prawdzie niewoli, gdzie odwagę karano zewsząd, społeczeństwo, które po długo i ciężko nabytym doświadczeniu nie chciało wierzyć w żadne zorze i czyniło prawdę nocy stałą i nieustanną - to społeczeństwo zatraciło bardzo silnie odwagę myśli i odwagę pracy.

*

Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, by ta niepodległość kosztowała dwa grosze wydatków i dwie krople krwi.

*

Żadne zdrowe społeczeństwo nie będzie, bez zdobycia się na opór czynny, znosić gospodarki bandytów, podtrzymywanych przez władzę, i władz, podtrzymywanych przez bandytów.

*

Zgnuśnieliśmy bezwarunkowo i uczyć się musimy od nowa odwagi i waleczności. [...] [B]rak własnej armii, teoria pracy organicznej, oryginalny anarchizm groszorobów odrzucających konieczność formy państwowej dla narodu uczyniły z nas społeczeństwo najbardziej pokojowo usposobione na świecie. Jesteśmy ideałem pacyfistów.

*

Nie ma lepszej pożywki chorobotwórczej dla bakteryj fałszu i legend, jak strach przed prawdą i brak woli.

*

Mówić o wolności, o potędze Polski można było, bo to było piękne, patriotyczne. Lecz czynić coś realnie, by tej wolności dopiąć - za żadne skarby. Czynna akcja oporu była uważana za pewną zbrodnię.

*

Polskie społeczeństwo chętnie wierzyło kłamstwu, dając tym dowód swej słabości. Jest to rzecz niebezbieczna dla bytu naszego jako państwa i narodu. Przeciwdziałanie oszczerstwu, jako metodzie politycznej jest jednym z najtrudniejszych naszych zadań społecznych, jest rzeczą wielką, na którą, gdyby Polska się zdobyła, zdobyłaby wielką siłę.

*

Państwa i narody, które na podstawie kłamstwa, na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby.

*

Prawo walki o byt jest prawem istnienia w świecie. Ten jest słabszy, kto buduje na kłamstwie i fałszu, w porównaniu z tym, który buduje na prawdzie. Jak w walce wódz, który opiera się na kłamliwych wieściach, który się kłamliwymi raportami kieruje, idzie do przegranej, tak samo naród, który na kłamstwie buduje swe myśli, idzie do pewnej zguby.

*

Siła bez wolności i sprawiedliwości jest tylko przemocą i tyranią. Sprawiedliwość i wolność bez siły jest gadulstwem i dzieciństwem.

*

Polacy nie są zorganizowanym narodem, wobec czego znaczy u nich więcej nastrój, aniżeli rozumowanie i argumenty (...).

*

W Polsce wszyscy krzyczą, iż posiadają większość.

*

[...] Rok za rokiem, dziesiątki lat za dziesiątkami lat, pokolenia za pokoleniami oswajały się z więzieniem, jako z rzeczą codzienną, jako z rzeczą wchodzącą w myśli ludzkie tak, jak może gdzie indziej wchodzą inne problemy życia, a nie więzienie.

*

Tyko dzięki zaiste niepojętej, a tak wielkiej i niezbadanej litości boskiej, ludzie w tym kraju nie na czworakach chodzą, a na dwóch nogach, udając człowieka.

*

Umiłowanym stanem Polaków jest niezdecydowanie.

*

Polacy okazali się kamieniem pleśnią pokrytym, a nie ładunkiem dynamitu.

*

W Polsce za mało obchodzi się rocznic wielkich zwycięstw odniesionych w naszej historii, a za dużo sentymentalizmu łączy nas z rocznicami tragicznymi.

*

Jestem wyznawcą zasady, że ten, kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.

*

Trzeba było bowiem, aby to, co było szaleństwem, stało się także i rozumem polskim.

*

Balansujcie dopóki się da, a jak już się nie da – podpalcie świat !

*

Z tym zdawaniem egzaminu w walce o niepodległość, to nie taka prosta sprawa. Ten egzamin zdaje się wielokrotnie, zdaje się go przez całe życie, a co gorsza, na ostatnim egzaminie można się ściąć.

*

W każdym narodzie cenioną jest tylko samodzielność. Tylko rzeczy własnymi rękami robione posiadają istotne znaczenie.

*

Jeżeli nie jesteśmy zdolni do rządzenia się sami, to uwiecznijmy okupację.


***

[...] Bolszewicy jeszcze są silni, gdyż posiadają klasę rządzącą bardzo liczną, która zrobiła karierę i majątek na bolszewizmie i która wie, że powodzenie jej doktryn stanowi dla niej kwestię życia lub śmierci. Gdy będą pokonani, będą powieszeni.

*

Jedno całe pokolenie zanika, jako ofiara socjalistycznych doświadczeń Lenina i Trockiego.

*

Metody, jakie wprowadził ustrój socjalistyczny w Rosji (mianowicie politykę terroru i zniszczenie istniejącego ustroju społecznego), są nie do pomyślenia w jakimkolwiek cywilizowanym kraju. Proszę zapytać brytyjskich socjalistów, czy zechcieliby zaproponować Leninowi i Zinowiewowi zreorganizowanie ich rządu na sposób bolszewicki. Sądzę, że powiedzieliby "nie". Nasi socjaliści uczyniliby to samo, ale zachodzi niebezpieczeństwo, że bolszewicy mogą usiłować przyjść tutaj, ażeby bez zaproszenia zreorganizować rząd.

*

Postawiłem też sobie, niezależnie od nikogo, już w 1918 r. wyraźny cel dla wojny z Sowietami. Zdecydowałem mianowicie natężyć siły, aby możliwie daleko od miejsc, gdzie się nowe życie wykłuwało i wykuwało, obalić wszelkie próby zakusy i narzucenia raz jeszcze życia obcego, życia nie urządzonego przez nas samych.

*

Z całego serca pragnę nadejścia jak najrychlej dnia, w którym Polacy i Rosjanie, zapomniawszy odległych waśni swych ojców, dziadów i pradziadów, dojdą do zgodnego współżycia. Zapewne, w sercach i w mózgach pozostały liczne ślady dawnych walk. Będzie to zadaniem tych, którzy przyjdą po nas, żeby zatrzeć te ślady i dołożyć wszelkich starań, aby obydwa narody mogły iść każdy swoją drogą, nie szarpiąc się nawzajem.


***

By jarzmo niewoli nie wpiło się nam w barki, nie upodliło naszego ducha cierpliwym noszeniem zniewag i poniewierki, musimy zawsze stać na straży swej godności.

*

Pokora i uległość tylko do wznoszenia i utrwalenia niewoli prowadzi.

*

Dopóki niewolnik lub wyzyskiwany bez szemrania krzywdy znosi, dopóki kark swój pokornie schyla, dopóty jest pochyłym drzewem, o którym przysłowie mówi, że na nie kozy skaczą, dopóty jest on współwinnym niewoli i krzywdy swojej.

*

Obca nam jest wszelka nienawiść plemienna i narodowościowa. Bojownicy wolności wszystkich krajów i narodów są naszymi braćmi. Umiemy hołd oddać wszelkiej myśli, w jakimkolwiek języku się zrodziła, umiemy uczcić każdego poetę i myśliciela, jakikolwiek go naród go nie wydał.

*

Tylko ten człowiek wart nazwy człowieka, który ma pewne przekonanie i potrafi je bez względu na skutki wyznawać czynem.

*

Wszyscy apostołowie czegokolwiek nowego, wszyscy reformatorzy życia, wszyscy odkrywcy muszą mieć wewnętrzną siłę, która im pozwala być tymi nowatorami wbrew oporowi otoczenia. Pierwszą więc ich cechą jest umiejętność wydobycia ze siebie wysiłków większych, niż przeciętnie.

*

Zadaniem duszy ludzkiej w ogóle jest tworzenie: koncepcje są tworzeniem nagłym, rodzajem natchnienia.

*

Prawa wielkości są inne niż prawa małości.



***

Praca wojny jest sztuką. Sztuka tworzy dzieła, a obiektem wojny jest zawsze zwycięstwo.

*

Dla rewolucji armią jest cały kraj, rolę oddziałów zaś spełniają poszczególne jego terytoria. Następnie wszystko, co może walczyć, musi bezwzględnie iść do walki, czy jest przygotowane czy nie. Każdy punkt musi spełnić to, na co go stać - milczeć nie może.

*

Należy iść w granice wroga, by przenieść ciężar wojny na obcy teren.

*

Mało jest zdobyć okopy Nieprzyjaciela wypartego trzeba prześladować.

*

Kto naciera z energią, zawsze będzie miał powodzenie.

*

Zasadą dowódcy musi być: duszę bierzesz – duszę daj.

*

Często złoszczę się na Napoleona, który wygłosił zdanie, że dobry generał nie powinien mieć wyobraźni.

*

Wyznaję całkowicie zasadę, którą wypowiedział największy człowiek na świecie – Napoleon: „Sztuką łamania przeszkód jest sztuka nieuważania tego lub owego za przeszkodę”.

*

Musimy tchnąć w wojnę ducha obywatelskości, a wziąć z niej to, czego nam brak coraz bardziej: hart, odwagę żołnierską, zdolność do walki krwawej i bezwzględnej.

*

Najwyższą nagrodą dla żołnierza jest moralne zadowolenie z dokonanego czynu.

*

Formuła Piłsudskiego: romantyzm celów, pozytywizm środków.

*
Jestem romantykiem i zarazem realistą.

*

Jestem realistą bez uprzedzeń i bez teorii. Uważam jedynie, że należy z góry dobrze obliczyć środki, jakimi się rozporządza, i dostosować je do celu, do którego się dąży.

*

Ja szukam uderzeń, które burzą, a nie takich, które sprawiają jedynie satysfakcję za pomocą gestów.

*

Każdy mój krok poprzedza decyzja. Nawet, gdy przechodzę z pokoju do pokoju, czynię to na podstawie decyzji.

*

Nic nowego pod słońcem. Wszystko już było, wszystko się powtarza, a w gruncie rzeczy wszystko jest nowe. Ale z analogii historycznych, jeżeli chodzi o przyszłość, nie należy wyciągać tych samych kokluzyj.


Cytaty wybrałem z: Józef Piłsudski: Myśli, mowy i rozkazy,opr. prof. Bohdan Urbankowski, Wydawnictwo Kwadryga, Warszawa 1989.