20 listopada na portalu eastasiaforum ukazała się analiza Aleksandra
Koroliewa z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii na temat systemu wczesnego
ostrzegania powietrzno-kosmicznego budowanego od kilku lat wspólnie przez Rosję
Sowiecką i Chiny. Autor skupia się na aspektach technicznych, strategiczno-militarnych
(w tym – wspólnych ćwiczeniach wojskowych) oraz geopolitycznych. Koroliew
informuje, że projekt ten jest już bliski ukończenia.
Od czterech lat przeprowadzane są
dwustronne manewry i symulacje, mające sprawdzić i zgrać komponenty Federacji
Rosyjskiej i ChRL w ramach systemu wczesnego ostrzegania. Ćwiczenia te mają już
charakter regularny i noszą kryptonim „Bezpieczeństwo Przestrzeni”. W 2016 roku
miały one charakter symulacji komputerowej i odbyły się na terenie Centralnego
Instytutu Badawczego Armii Rosyjskiej. Manewry „Bezpieczeństwo Przestrzeni
2017” miały miejsce w Pekinie i miały za zadanie „wzmocnić dwustronną
współpracę i zabezpieczyć strategiczną równowagę w Azji i na Pacyfiku”, jak
podaje za chrlowskim Ministerstwem Obrony Koroliew. Zadaniem szczegółowym było
przećwiczenie wspólnego planowania operacji bojowych podczas prowadzenia obrony
przeciwrakietowej oraz „wzajemne wsparcie ogniowe”. Z kolei edycja ćwiczeń w
roku 2019 miała przećwiczyć reagowania w wypadku ataku na obydwa kraje przy
pomocy pocisków balistycznych i manewrujących. Ćwiczenia „Bezpieczeństwo Przestrzeni
2019” władze Rosji Sowieckiej i komunistycznych Chin wykorzystały już
propagandowo. To w ich kontekście Putin ujawnił plan stworzenia wspólnego
systemu wczesnego ostrzegania na forum Klubu Wałdajskiego.
I tu dochodzimy do aspektów geopolitycznych
i strategicznych opisywanych przez Koroliewa. Budowa przez Moskwę i Pekin
wspólnego systemu wczesnego ostrzegania jest według analityka „(...)
konsekwencją zgodnej i rosnącej konsolidacji chińsko-rosyjskiego strategicznego
sojuszu rozwijającego się od końca Zimnej Wojny.” Jest to „(...) oznaka
chińsko-rosyjskiej długoterminowej współpracy strategicznej, osiągającej nowy,
bardziej zaawansowany, ale w pełni spodziewany etap”. Etap ten jest - według
Koroliewa - osiągnięciem stopnia
integracji wojskowej między ChRL i Federacj Rosyjską i współzależności takiej,
jaka ma miejsce na przykład pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią. Stworzenie
wspólnego systemu wczesnego ostrzegania przed zagrożeniami z powietrza i kosmosu
oznacza unifikację państwowych systemów ostrzegania w „jeden kompleks”,
obejmujacy obustronną wymianę krytycznie wrażliwych i ważnych informacji. Dalszą
konsekwencją będzie „konwergencja strategii obronnych Rosji i Chin”, a końcowym
efektem – stworzenie „wspólnej polityki obronnej” Moskwy i Pekinu.
Według Koroliewa, Stany Zjednoczone
mogą znaleźć się w punkcie, w którym nie będą zdolne do stawania na
przeszkodzie sojuszowi pomiędzy Rosją Sowiecką a komunistycznymi Chinami,
którego możliwości będą cały czas konsekwentnie rosły. Koroliew określa grę USA
na rozbicie eurazjatyckiej osi i skłócenie Moskwy z Pekinem jako „trudną”. Jednakże
ze względu na wspólne interesy FR i ChRL oraz stopień ich integracji zewnętrznej
i wewnętrznej, rozbicie tego sojuszu jest po prostu niemożliwe.
A wychodząc już poza treść omawianej
analizy Koroliewa, w najbliższej przyszłości będziemy mieli do czynienia z
dwoma nakładającymi się na siebie trendami: z jednej strony będzie postępować
coraz większa integracja i unifikacja Federacji Rosyjskiej i ChRL oraz coraz bardziej
agresywna ich polityka (łącznie z możliwością wywołania konfliktu zbrojnego
albo eskalacji rozgrywających się już), z drugiej zaś, Stany Zjednoczone z nową
administracją Bidena i Harris, będą szukać „normalizacji” stosunków i kolejnego
„resetu” z Moskwą, Pekinem oraz ich realnymi i potencjalnymi sojusznikami, np.
Iranem czy Niemcami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz